01.11.2017 r.
Niech ten rok w końcu się skończy ... Przegraliśmy kolejny raz ...
06.06.2008 - 01.11.2017
08.10.2017 r.
Przegraliśmy ...
Żegnaj najsłodszy kocie świata ... Nasz Synusiu ukochany, iskierko malutka ... Byłeś z nami miesiąc i jeden dzień ... Nie wiedziałam, że można tak mocno pokochać ... Miałam Cię uratować ... Marzyłam, że będziesz z nami wiele, wiele lat ... Przegraliśmy z ostrym zapaleniem płuc ... Moja dusza pękła na milion kawałków. Rozsypałam się dokumentnie .......................................................................................
01.08.2017 - 08.10.2017
09.09.2017 r.
Oba kociaki zostają z nami :D Miotu S
Nowe zdjęcia już są !!!
![]() |
![]() |
07.09.2017 r.

27.08.2017 r.
Na kochających i odpowiedzialnych opiekunów, czejaką jeszcze dwa kociaki z Miotu S
Pierwsza to dziewczynka drugi to chłopiec. Kociaki są rudo białe :D Nowe zdjęcia wkrótce :P
![]() |
![]() |
15.07.2017 r.
Można już ogladać zdjęcia kociaków w wieku 13 i 14 tygodni :D

06.06.2017 r.
Najnowsze zdjęcia kociaków są już w ich galeriach :D

15.05.2017 r.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi :D
Nasz kochany PL*Słoneczny Pył ODIN na Międzynarodowej Wystawie w Łodzi, zgarnął wszystko co tylko mógł :D
13.05.2017 - Ex 1, CAP, Nominacja do BEST IN SHOW, BEST IN SHOW, BEST OF BEST !!!
Sędzia: Mr. Luigi Comorio, IT
14.05.2017 - Ex 1, CAP, Nominacja do BEST IN SHOW, BEST OF BEST !!!
Sędzia: Mr. Gerardo FragabGuzman, ES
Z całego serca, dziękujemy Dorotko i Piotrze, za cudowny dom dla Odinka. Wiemy, że jest otoczony miłością ludzi, oraz kocich przyjaciół :D

![]() |
![]() |
08.05.2017 r.

24.04.2017 r.
Nowe zdjęcia kociaków są już w ich galeriach :D

13.04.2017 r.
Miot T obdarzył nas sześcioma kociakami. Razem z Miotem S jest ich aż dziewięć. Zapraszamy do oglądania tych małych, cudownych kruszynek :* Obie mamy, zajmują się wszystkimi kociakami. Kociaki piją mleko od nich obu.
Na zdjęciu pierwsza mama po porodzie a druga, tuż przed porodem.

12.04.2017 r.
Pewnego dnia, jej nerki odmówiły posłuszeństwa. Intensywna terapia z leków, kroplówek i ścisłej diety, pozwoliły jej przeżyć kolejne miesiące. Niestety nawrót choroby, był wielokrotnie silniejszy od pierwszych objawów. Walkę przegraliśmy ...
Żegnaj delikatna, piękna, nieśmiała koteczko. Wiem, że wybraliśmy dla Ciebie najlepsze rozwiązania a Ty byłaś szczęśliwa. Jestem wdzięczna losowi, że postawił Cię na mojej drodze i pozwolił kolejny raz podjąć dobrą decyzję dla Ciebie a nie dla mnie. Ja nie byłam gotowa na rozstanie ... na to nigdy nie jest się gotowym ... Moje serce jest roztrzaskane ... Tam na pewno jesteś zdrowa ... Czekaj na nas za Tęczowym Mostem. Kocham Cię kruszynko ...
15.03.2007 r. - 12.04.2017
12.03.2017 r.